Skip to main content
ArchiveArtykuły

Nakawie.pl – wywiad z Serafiną Ogończyk-Mąkowską

Wywiad z Serafiną Ogończyk-Mąkowska: marzenia z definicji są nierealne
Joanna Rubin | 2 grudnia 2014

– Oczywistą prawdą jest, że określone działania prowadzą do określonych rezultatów. Trudno marzyć o byciu prawnikiem i nie studiować prawa – stwierdza Serafina Ogończyk-Mąkowska, prawnik, sędzia w Sądzie Arbitrażowym przy Krajowej Izbie Gospodarczej, prezes dyplomacji Europejskiego Forum Właścicielek Firm.

W naszej rozmowie opowiada też o potrzebie promowania pozytywnego obrazu przedsiębiorczości i przedsiębiorcy, bo ciągle pokutuje przekonanie, że przedsiębiorca to złodziej, wyzyskiwacz, człowiek pazerny, nieuczciwy, kradnący pierwszy milion…

Joanna Rubin/ Jakie były Pani marzenia zawodowe?

Serafina Ogończyk-Mąkowska: Marzenia z definicji są nierealne. Zamiast marzyć planuje. Wydawałoby się dla wielu postronnych, że moje wyobrażenia o przyszłości pozostaną w sferze marzeń, jednak jak się okazało w wielu przypadkach, były to plany, bo zostały zrealizowane.

Marzyłam, o pomaganiu ludziom, pracy na misjach, działalności prospołecznej, dla kraju, dla innych. Później marzenia przekształciły się w plany, bardziej realistyczne. Zawsze interesowali mnie ludzie, relacje międzyludzkie, podróże, kultura, języki, prawo. Oczywistym było dla mnie, od czasów szkoły podstawowej, że chcę studiować literaturę, historię rosyjską, angielską.
serafinka2014a
Kto pomagał Pani w realizacji planów?

W realizacji moich planów duże znaczenie odegrali wspaniali nauczyciele, Rodzice, którzy dawali mi swobodę wyborów ścieżki zawodowej i życiowej. Wzbudzało to niekiedy moją frustrację, bo wolałabym od razu wiedzieć dokąd zmierzam, mieć określone powołanie, wskazówki ukierunkowujące mnie na wyznaczoną drogę, bez konieczności samodecydowania.

Dużą rolę odegrała Pani Wanda Skibińska, nauczycielka języka rosyjskiego ze szkoły w Płocku, która poświęcała mi swój prywatny czas, zostając dla mnie po lekcjach, zapoznając z klasyczną rosyjską literaturą, historią. Jeździła ze mną na olimpiady, w których uczestnictwo skończyło się ogólnopolskim sukcesem otwierającym i drogę do dowolnie wybranej uczelni. To były marzenia, które wsparte pracą i wsparciem niesamowitych ludzi, których miałam szczęście spotykać od najmłodszych lat na swojej drodze, ukształtowały rzeczywistość.

Jakie jeszcze działania Pani podejmowała, aby realizować cele?

Oczywistą prawdą jest, że określone działania prowadzą do określonych rezultatów. Trudno marzyć o byciu prawnikiem i nie studiować prawa. Należy przyglądać się osobom, które osiągnęły to, do czego my dążymy i jaką ścieżkę obrały. Czytam biografie wybitnych osobistości, rozmawiam z interesującymi ludźmi, zdobywam nowe umiejętności, poszerzam horyzonty, wykorzystuję okazje.

Co było największych wyzwaniem na tej drodze?

Wyzwania spotykamy cały czas. Związane z przekonywaniem siebie i innych do naszych pomysłów, z odmowami, niewiarą innych w sukces naszego planu. Największym wyzwaniem jest walka z samym z sobą, samodyscyplina, wiara w to, co chcemy osiągnąć, bycie autentycznym, spójnym w myślach i czynach.

A w jakich obszarach zawodowych czuje się Pani najlepiej: polityka, biznes, media?

Działam we wszystkich wspomnianych przez Panią obszarach. Mam za sobą kampanię do senatu, która dostarczyła mi wiedzy jakiej nie zdobyłam ani na polskich ani zagranicznych uczelniach. Pomijając aspekt gospodarczy i polityczny, dowiedziałam się wiele o ludziach, o ich problemach i o sobie. Uodporniłam się na krytykę, stając się jednocześnie wrażliwa na sprawy i potrzeby innych ludzi.

Z kolei biznesowy magazyn, który wydaję i redaguję wraz ze wspaniałym zespołem kreatywnych ludzi, będących ze mną od samego początku, daje mi możliwość poznawania nowych zagadnień, tematów. Odnajduję się we wszystkich tych obszarach, które się dopełniają, trenują elastyczność umysłu, pozwalają poznać świat, ludzi, siebie.

Jaka jest misja magazynu Business & Beauty?

Business & Beauty jest magazynem, traktującym o pięknie biznesu. Powstał z potrzeby promowania pozytywnego obrazu przedsiębiorczości i przedsiębiorcy. Przedstawiamy w nim piękno biznesu, pojmowane jako przejrzystość, klarowność, słowność, przedsiębiorczość, punktualność, kreatywność, uczciwość, wrażliwość społeczną. Pokazujemy piękne Polki i pięknych Polaków – przedsiębiorców, ich działalność, punkty widzenia, realia gospodarcze i światowe trendy.

fot. Witek Berkan

Jaki mamy w Polsce obraz biznesu?

Obraz biznesu w Polsce nasycony jest jeszcze ciągle pejoratywnym ładunkiem. Ciągle pokutuje przekonanie, że przedsiębiorca to ‘złodziej, wyzyskiwacz, człowiek pazerny, nieuczciwy, kradnący pierwszy milion… Słowo businesswoman ma, podobnie jak słowo ‘przedsiębiorca’, ciągle, niestety, złe konotacje. Na szczęście ten obraz się zmienia. Społeczeństwo dorasta, staje się bardziej światłe, światowe, zaczyna dostrzegać, że przedsiębiorcy to ludzie dzięki, którym zarabiają pieniądze, dzięki którym budżet państwa ma wpływy. Że to ludzie pracowici i odważni, godni szacunku.

Na konferencji Projekt Supermenka w Poznaniu mówiła Pani o szklanym suficie. Na czym polega ta koncepcja?

Zgodnie ze słownikowa definicją, szklany sufit jest niewidzialną barierą utrudniająca, w szczególności, kobietom pełnienie znaczących funkcji w biznesie czy polityce. Uważam, że mamy wystarczająco dobre prawo, zapewniające równe szanse w polityce i biznesie. A problemem natomiast często są ograniczenia środowiskowe, kulturowe. Jakiś przykład? Na przykład, stereotypowe pojmowanie roli kobiety. Niestety w Polsce określenie ‚karierowiczka’ niesie z sobą pejoratywny ładunek. Na świecie ‘career woman’ jest szanowana, naśladowana. Kobiety odważniej wstępują na ścieżkę kariery zawodowej. A to, co najbardziej kluczowe, to to, że kobieta na stanowisku, czy prowadząca własną firmę nie jest niczym niezwykłym. Wiele szklanych sufitów istnieje w naszej podświadomości. Szereg ograniczeń tkwi w nas samych i w pierwszej kolejności musimy pokonać te wewnętrzne bariery.

Jaki sposób myślenia będzie wspierać nasz rozwój zawodowy?

Jeżeli chcemy cokolwiek rozpocząć, to musimy myśleć pozytywnie. Wierzyć we własny sukces, we własne umiejętności, zdolności, w powodzenie projektu, w szczęście. Realistyczne podejście nie zawsze pomaga w realizacji celów. Wierzę, ze nasze myśli mają moc sprawczą, kreatywną. Jeżeli nad czymś się skoncentrujemy, pracujemy – da to określone efekty. Co nie znaczy, że nasza droga będzie usłana różami. Sytuacje krytyczne zdarzają się i to co chwilę. Musimy wypracować model rozwiązywania konfliktów, niepowodzeń, sytuacji kryzysowych. Być odporni.

Ale może ma Pani jakąś jedną receptę na sukces?

Sukcesem jest robienie tego, co lubimy. Sukcesem jest realizacja wyznaczanych planów. Najświeższym moim sukcesem jest zdany egzamin z języka hebrajskiego. Sukcesem jest możliwość spędzania czasu z bliskimi, dbania o nich. Sukcesem jest niezależność. Działanie zgodnie ze swoim sumieniem i przekonaniami.

Słyszałam o Pani bogatej biblioteczce. Jakie książki Panią inspirują, są ważne?

Nie nazwałabym tego biblioteczką, bo to raczej duża, stara biblioteka (uśmiecha się). Można tam znaleźć dzieła Shakespeare’a, pisane po starocerkiewnosłowiańsku, z pięknymi ponad stuletnimi grafikami, ale i literaturę współczesną dotycząca prawa, Polski, polityki, filozofii, psychologii, Izraela. Nie tylko zresztą tematyka jest różna, ale języki, w który napisane są określone pozycje, bo preferuję czytanie kultowych pozycji literackich w oryginale.

Książki mają szczególny wpływ na Panią?

Myślę, że skład biblioteki odzwierciedla różne etapy w moim życiu. Różne dążenia, przemyślenia, pragnienia, stany umysły, ducha i serca. Jest wiele ważnych książek, które ukształtowały moja osobowość. Wpłynęły na sposób mojego myślenia, postępowania, rozwiązywania problemów, reakcji na niekomfortowe sytuacje, na wypracowanie dystansu do spraw małostkowych i nie wnoszących niczego wartościowego.

fot. Witek Berkan

Jaką książkę poleciłaby Pani młodych osobom, które wchodzą w świat biznesu?

Rekomenduję czytanie, nie tylko pozycji z tematyki biznesu. Literatura rozwija wyobraźnię, abstrakcyjne myślenie, które jest niezbędne do twórczego, kreatywnego działania. Książki towarzyszyły mi od zawsze. Chęć poznawania klasyki literatury rosyjskiej i angielskiej w oryginale leżała u podstaw ukończenia przeze mnie filologii rosyjskiej i angielskiej. Fascynuje mnie literacki świat Dostojewskiego, symbolika Sołoguba, sarkazm Jerofiejewa. Z racji zawodu i wykształcenia prawniczego, czytam dużo książek o tematyce prawnej i prawniczej. Lubię biografie wybitnych osobowości, szczególnie te przedstawione na tle historycznych, politycznych, kulturowych zmian, np. biografie brytyjskich premierów: Margaret Thatcher, Tony’ego Blaira.

A co teraz Pani czyta?

Obecnie czytam fascynująca książkę „Start – up nation” Dana Senora i Saula Singera. Książka dotyczy Izraela i jego niespotykanej w skali globalnej kultury zarządzania i przedsiębiorczości. Przedstawiona w bardzo ciekawy sposób historia ekonomiczna Izraela, od chwili jego powstania, aż do dziś może być wspaniałym źródłem wskazówek tworzenia metodologii budowy i zarządzania organizacją. Wartymi polecenia pozycjami, które znakomicie wypełnią zimowe wieczory są „Shantaram” Davida Robertsa czy „Pokój na Itace” Marai Sandor’a.

Nie ma nic bardziej fascynującego niż życie. Dlatego szkoda każdej chwili na osoby, tematy, które są sprzeczne z naszym światopoglądem, podejściem do spraw zasadniczych, które nas ciągną w dół, ograniczają, podcinają skrzydła. Uczmy się, studiujmy, ale nie zapominajmy – „Non scholae, sed vitae discimus”.

Pani Serafino, serdecznie dziękuję za rozmowę!

Serafina Ogończyk-Mąkowska. Prawnik, sędzia w Sądzie Arbitrażowym przy Krajowej Izbie Gospodarczej, prezes dyplomacji Europejskiego Forum Właścicielek Firm, filolog angielski, filolog rosyjski, członkini Business Centre Club, członkini Europejskiego Forum Właścicielek Firm, członkini Stowarzyszenia Polskie Media, laureatka Medalu Europejskiego, laureatka konkursu Ambasador Polskiej Gospodarki, właścicielka firmy,redaktor naczelna biznesowego magazynu Business&Beauty, kandydatka do Senatu RP w 2011 roku z KWW Unia Prezydentów – Obywatele do Senatu, laureatka tytułu Kobieta Przedsiębiorcza 2013, laureatka tytułu Sukces Roku w Biznesie 2014 laureatka tytułu Kobieta Przedsiębiorcza 2014 SFBCC.